25 mar 2017

Star Stable i mój Hugo.

W końcu nowy post. Nareszcie 😉.
Dzisiaj mam dla Was małą sesyjkę z gry Star Stable Online.
Jako,że jestem koniarą i fanatyczką gier komputerowych gram w nią.
Swoją przygodę z grą rozpoczęłam pod koniec 2015 roku.
I jakoś tak grałam, miałam większe przerwy.
Mam jednak sentyment do tej gry...😃
A teraz przejdźmy do zdjęć:


 Na dodatek :
Jeśli ktoś gra to może mnie spotkać na serwerze Cookie Valley 😁.
Nazywam się Madelyn Beehand...stąd mój pseudonim 🌝.

Jak co sobotę wybrałam się do stajni na jazdę konną 😉.
Mam zdjęcie mnie i mojego ulubieńca- Hugo to nic,że i tak wszyscy mówią do niego rudy...
Nie widać, że jest rudy...no cóż.
Kocham go 💓 .

To chyba na tyle 😀 .

Madelyn Beehand

10 mar 2017

Długo mnie nie było...


                                                           H e j.
Długo mnie nie było.
Tak,wiem.

Jak mogliście zauważyć blog zyskał nową szatę graficzną dzięki tej wspaniałej blogerce: JulaLou
 Niedługo coś napiszę,a zapewne recenzję książki.

Przepraszam za tak długą nieobecność.

Madelyn

31 gru 2016

HAPPY NEW YEAR!

                                               Szczęśliwego Nowego Roku!

 Życzę Wam wszystkiego najlepszego z okazji nadchodzącego 2017 roku!
 Niech Wasz rok będzie przepełniony szczęściem i zdrowiem! Wytrwajcie dzisiaj aż do północy! :D
 Madelyn


25 gru 2016

Świateczne rysunki


To znowu ja,tym razem wstawiam zdjęcia nowych rysunków z nowego szkicownika...
Tak,nie mogłam się powstrzymać.
Pierwsza praca markerami. Nie powiem,że jest jakaś nadzwyczajna,bo rysowana na szybko (po kolacji wigilijnej)...
Kolejny obrazek to elfka. Nieco buntownicza. Miała mieć kołczan z tyłu ale szybko skapitulowałam. Tło zrobione kredkami akwarelowymi Mondeluz (które dostała moja siostra i szybko je sobie pożyczyłam). Rysowałam dzisiaj.
I ta jej mina mówiąca "Are u kidding me?".

Rysowałam tą elfkę może godzinę temu. Na razie jest to praca "work in progress". Muszę dorwać jeszcze kredek mojej siostry...

To na tyle z moich prac myślę,że się podobały.

Wesołego 1 i 2 dnia świąt!

Madelyn Beehand





Świąteczne prezenty






Moja cudowna choinka <3

Ahoj!
Jak Wam minęła wigilia? Dostaliście swoje wymarzone prezenty? Ja tak, i chciałabym pokazać Wam co dostałam :).
W tym roku dostałam zestaw do rozwijania swojego talentu artystycznego :)

Dostałam jeden, trzydziesto kartkowy,niebieski szkicownik z Cansona do akwareli, akryli ,pasteli i ołówków. Gramatura to 300gm kartki są super twarde i mają fajną fakturę. Chociaż nie ma napisanego,że jest do Promarkerów, ale dobrze sobie radzi :). Drugi szkicowniko-coś to blok z też z Cansona gramatura to 250gm. Stworzony jest do rysowania do komiksów,mang i BD. Na razie go nie otworzyłam,ale coś czuję,że się jeszcze przyda.
W paczce znalazłam jeszcze dwa opakowania Promarkerów z firmy Winsor & Newton. Jedno opakowanie to Skin Tones a drugie nie mam pojęcia,bo w zestawie nie znalazłam karteczki z informacją. Są to chyba Mid Tones.
Do tego otrzymałam jeszcze "cienkopisy" do kontur.

Dwa z nich to "cienkopisy" z uni pin. Czerwony to 0.2 mm i czarny 0.1 mm.



Kolejnym jest niesamowity "cienkopis" Faber Castell B. Ma super końcówkę dzięki której można miękko sterować po papierze. Polecam!

Mój zbiór powiększył się też o grubiutki,dobry do trzymania ołówek oraz blender.

W następnym wpisie wstawię zdjęcia moich rysunków!

Do przeczytania!

Madelyn Beehand



11 gru 2016

Happy Birthday!

Ahoj!
Dzisiaj post będzie nietypowy,ponieważ będzie dedykowany...mojej siostrze.

Moja siostra to Karolina. W poniedziałek kończy dziewięć lat,a dzisiaj robi przyjęcie urodzinowe. Ode mnie i rodziców dostała śliczną poduszkę z jednorożcami (https://www.mamissima.pl/akcesoria_dla_niemowlat/la_millou_-_kocyk_niemowlaka_65x75_cm_by_maja_bohosiewicz_unicorn_sugar_bebe_ecru.html - w taki materiał po drugiej stronie jest z tego kropkowanego materiału. Nie znalazłam zdjęcia zwykłej poduszki) oraz tort z koniem. Ponieważ obie uczymy się jazdy konnej tort zrobiony na zamówienie jest z oto właśnie tym zwierzęciem. Wstawiam zdjęcie, jest tak niesamowicie wykonany!
Tutaj jest zdjęcie z góry. Niesamowite,jak z masy można wyczarować arcydzieło (i do tego jadalne). Co do jedzenia; szkoda mi go nawet dotknąć,a co dopiero go kroić.
Widok od boku. Ta Flo*(*nagroda wręczana dla konia w konkursie jeździeckim) jest niesamowita! Naprawdę,widać ile pracy jest w to włożone. Wokoło są tęczowe kropki,serduszka i podkowy z czterolistną koniczyną.
                                              Flo z przodu. Pisałam już,że jest niesamowita?

                                                                Te szczegóły...


          Cały tort jest pokryty jakby "brokatową" posypką. Naprawdę przykuwa uwagę!

Jestem pod wrażeniem tego jak jest wykonany ten tort. Szkoda go jeść! Niesamowity,niesamowity i jeszcze raz niesamowity! Chciałabym też złożyć mojej siostrze najlepsze życzenia z okazji jej urodzin! Życzę Ci zdrowia,szczęścia i dużo przyjaciół (chociaż z tym nie ma problemu :)).

A Wam? Podoba się tort?


Miłego dnia/wieczoru!

Madelyn Beehand


10 gru 2016

Recenzje słodyczy #1 - Pocky





Ahoj!
Tak jak widzicie po nowym zdjęciu,zapraszam Was do przeczytania posta z nowej serii "Recenzje słodyczy". Dzisiejszą słodkością będzie...
Pocky! Jako, że dokładnie szóstego grudnia byłam w Warszawie nie mogłam przepuścić okazji na zakup jakiegoś zagranicznych słodkości. Interesuję się Japonią więc prezentowanym nie może być nic innego jak rodem pochodzeniem japońskim przysmakiem. W Polsce ciężko go dostać dlatego jestem zadowolona z mojego zakupu.

Tu z tyłu widać skład oraz cenę: 8,50 zł. Jak za 40 gram, jest to całkiem sporo. Pokusiłabym się na nieco większe opakowanie,lecz nie wspomnę ile ono kosztowało...
Pałeczki zapakowane były w takie opakowanie z nadrukiem firmy Glica. Moim zdaniem to dobry pomysł- słodycze się nie rozpuszczą i nie połamią.
Na zdjęciu są tylko trzy paluszki,jednak w opakowaniu jest ich ok.10-15.
Pocky to nic innego jak pszenne paluszki zamoczone w pysznej mlecznej czekoladzie. Są bardzo smaczne nadają się jako szybkie spełnienie pragnienia o "czymś słodkim". Polecam wszystkim!

                                                            Podsumowanie!
Opinia: Naprawdę polecam każdemu pasjonatowi Japonii lub nowych smaków. Naprawdę warte uwagi!
Uwagi: Jest ich mało w opakowaniu,a do tego są trochę drogie.
Cena: Od 8 zł do 10 zł (za 40 gram)
Rodzaje: Pocky występuje w różnych smakach: od czekoladowego po zieloną herbatę!
Dostępność: W naszym kraju nie jest łatwo je dostać. Ja kupiłam je w Warszawie w Arkadii,można je też zamówić przez strony internetowe.

Tu możesz zamówić Pocky:
http://harro.pl/
http://yatta.pl/

Tak więc to moje zdanie na temat tych o to słodyczy. A Wy? Chcielibyście spróbować? Podoba Wam się nowa seria?


Miłego dnia/wieczoru! :)

Madelyn Beehand